Dzisiaj chciałam poruszyć temat siłowni, która jest na prawdę fantastyczną sprawą. Wczoraj byłam pierwszy raz. Przyszłyśmy z Anią o 9 i poszłyśmy na zajęcia ze sztangą, na których wykonuje się ćwiczenia które angażują poszczególne partie mięśniowe. Ostatnie 10 minut poświęcone jest na abs. Następnie poszłyśmy na rowerki, bieżnie i robiłyśmy wewnętrzne i zewnętrzne partie ud. Byłam na prawdę zachwycona organizacją zajęć i przyjemną atmosferą pomieszczeń iż stwierdziłam, że od następnego wejścia kupuje sobie karnet miesięczny. Więc będę na bieżąco zdawała wam relacje.
Wydaje mi się że chciałabym przejść na sprawdzoną diete 2000kcal. I wydaje mi się, że to na prawdę dobra opcja, dla ludzi cierpliwych.
Schudłam z tali, bioder, ramion i barków. Jestem zadowolona. Teraz trzeba robić uda i brzuch czyli te najbardziej problematyczne partie ciała i mam nadzieje, że siłownia mi w tym pomoże! :)
A teraz, kilka zdjęć z mojej ostatniej sesji z Anką!
Uwielbiam Cię w krótkich włosach! <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię zawsze Emila <3
UsuńMasz śliczne te włoski!
OdpowiedzUsuńTeż zamierzam zacząć chodzić na siłownie, moim zdaniem to nie tylko super sprawa dla ciała, ale też jakaś odskocznia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://lirycznyzakatek.blogspot.com
W skali od 1 do 10 jak bardzo się spociłaś i gdzie najbardziej?
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńpowodzenia w ćwiczeniach :p
justsayhei.blogspot.com
Dziękuje bardzo!
Usuńschudłaś po jednym treningu ,pozdro
OdpowiedzUsuńSchudłam po kilku miesiącach ciężkiej pracy słońce :)
Usuń